Bieg Bitwy pod Legnicą

Bieg

Bieg Bitwy pod Legnicą jest jednym z setek biegów organizowanych rokrocznie w Polsce. Na samym Dolnym Śląsku odbywają się dziesiątki takich biegów. Co stanowi o jego wyjątkowości? Czym przyciąga uczestników i jakie są ich wrażenia? Co wiemy o Bitwie pod Legnicą?

Bieg Bitwy pod Legnicą jest doskonałym przykładem na to, że dzięki sportowi możemy odnowić pamięć o mniej lub bardziej istotnych wydarzeniach historycznych. Dzięki takim wydarzeniom, jak organizowany w Legnicy bieg wielu z uczestników być może pierwszy raz usłyszało i zainteresowało się wspomnianą bitwą. Choć biorąc pod uwagę rezultat owej batalii, być może nie powinniśmy się nią chwalić.

Mongołowie – mistrzowie wojenni

Wojska mongolskie, które najechały w 1241 roku Polskę były absolutnie na innym poziomie zaawansowania bojowego niż wojska europejskie, w tym polskie. Mongołowie przewyższali myślą taktyczną i wyprzedzali ruchy przeciwników o kilka kroków. Najazd na Polskę był tego najlepszym przykładem. Oddział, który zaatakował nasze południowe ziemie był tylko częścią większego planu, jakim był najazd na Węgry. Miał on związać w walce siły sąsiadów, aby ci nie mogli przyjść z wsparciem zaatakowanym sąsiadom. Mongołowie przetoczyli się przez Małopolskę, gdzie rozbili rycerstwo krakowskie. 9 kwietnia pod Legnicą spotkali się z połączonymi siłami m.in. rycerstwa śląskiego, Małopolan i Wielkopolan. Jak wskazują historycy, obie strony dysponowały porównywalnymi siłami, ale najeźdźcy byli wprawieni w bojach i stosowali na polu bitwy rozwiązania, które nie były znane ich przeciwnikowi. Wyprowadzali w pole i dezorientowali polskie oddziały, aż w końcu zmusili do odwrotu. W bitwie poległ książe Henryk II Pobożny, który dowodził połączonymi oddziałami w walce z wojskami mongolskimi. Został schwytany i ścięty. Więcej szczegółów dotyczących bitwy znajdziemy w rozmowie z profesorem Jerzym Maroniem.

Bieg Bitwy pod Legnicą

Bieg odbywa się w kwietniu, w okolicach rocznicy bitwy. Start znajduje się niedaleko kościoła Najświętszej Marii Panny w Legnicy, a meta w Legnickim Polu. Jedną z zalet jest fakt, że biegacze nie pokonują pętli. To powoduje, że trasa jest bardziej urozmaicona i atrakcyjna dla uczestników, ponadto na trasie nie tworzą się zatory. Nie pojawia się też problem dublowania innych biegaczy i każdy może biec swobodnie swoim tempem, bez obaw, że spowalnia pozostałych uczestników.

Cały czas do przodu

Każda kolejna edycja półmaratonu jest odrobinę lepsza od poprzedniej. Organizatorzy wyciągają wnioski i udoskonalają trasę. To, że nie spoczywają na laurach dobrze o nich świadczy i zachęca uczestników do powrotu w kolejnych latach.

Uczestnicy pod wrażeniem

Poza świetnie przygotowanymi i oznakowanymi trasami, na biegaczy czeka atrakcyjny pakiet startowy, a także zwiększająca się z roku na rok pula nagród. Każdy z uczestników oczywiście otrzymuje również efektowny medal za udział. Nad sprawnym przebiegiem imprezy czuwają wolontariusze, którzy są zawsze gotowi do pomocy. Aby podkreślić symboliczny wymiar biegu, na starcie i mecie obecni są rycerze w pełnych zbrojach i damy w efektownych sukniach z tamtej epoki.

Losowanie nagród i wsparcie miasta

Co ważne, zdobywcami nagród są nie tylko najszybsi na mecie, ale również ci, którym sprzyja szczęście w losowaniu. Każdy uczestnik ma szansę wyjechać z Legnicy z upominkiem. Na wszystkich biegaczy czeka również ciepły posiłek, a dzięki wsparciu miasta, z mety zawodów na miejsce startu zabiera ich autobus MPK.


Pośród uczestników daje się odczuć satysfakcję z udziału w zawodach i chęć powrotu w kolejnych latach. Nic dziwnego. Mimo niewielkich nakładów, impreza oferuje biegaczom masę frajdy, przy relatywnie niskim koszcie pakietów startowych.